Jedną z naszych pierwszych kuchennych realizacji była zabudowa do niewielkiej, warszawskiej kawalerki Pani Agaty. Mieszkanko jest małe, do tego zastaliśmy podwyższoną podłogę z cokołem, także było to nie lada wyzwanie, jednak współpraca z Klientką i jej mamą, Beatą, od początku przebiegała gładko i przyjemnie.
Wszystko zaczęło się od szafy BABA do sypialni. Klientki, zainspirowane swoim pierwszym zamówionym meblem od Wood Republic zapytały, czy tworzymy również szafki kuchenne. No cóż, raczkowaliśmy w tym temacie, ale podjęliśmy rękawicę. Panie miały dość precyzyjną wizję kuchni marzeń – otrzymaliśmy robocze rysunki z rozkładem szafek. Zwracały uwagę, żeby meble były zaprojektowane w tym samym stylu, co szafa, która miała pojawić się w sypialni.
[ciąg dalszy pod zdjęciem]
Koncept Klientek udało nam się zrealizować prawie w całości. Biorąc pod uwagę metraż mieszkania, kuchnia jest naprawdę pokaźna – mnóstwo szafek, szuflad i półek maksymalizuje przestrzeń do przechowywania i umożliwia wygodne gotowanie.
Kuchnia jest dwustronna, ponieważ jej zadaniem jest również wizualne oddzielenie strefy wypoczynkowej od roboczej. To rozwiązanie jest popularne w wielu miejscach – gotując nie odcinamy się od życia domu, możemy swobodnie rozmawiać z ludźmi w salonie i to nam się podoba 🙂 Jeśli chodzi o niedogodności takiego układu, jak na przykład intensywne zapachy – problem rozwiązuje dobry i cichy pochłaniacz nad kuchenką.
Duża zabudowa, w której ukryta jest lodówka i wszelkie sprzęty nieużywane na co dzień, stanęła we wnęce, która dzięki temu jest świetnie zagospodarowana.
Przestrzeń robocza to zabudowa w kształcie litery L. Tutaj musieliśmy nieco zmodyfikować pierwotny zamysł ze względu na przyłącza wody pod zlew, zachowując mimo wszystko ergonomię pracy.
Aby maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń, zbudowaliśmy szafkę z szufladami dostępnymi od strony salonu.
[ciąg dalszy pod zdjęciem]
Na samym początku – zgodnie z prośbą Klientek – zabudowa lodówki nie sięgała do samego sufitu. Po czasie okazało się, że tworzy się tam mało estetyczny składzik, więc dobudowaliśmy jeszcze jedno piętro szafek.
Kuchnia otwarta na salon nie obędzie się bez ultra ważnego sprzętu – okapu kuchennego. Zrobiliśmy do niego obudowę, ukrywając całą instalację i tworząc spójną całość z resztą mebli.
Pod kuchenką indukcyjną znajdują się drzwiczki rewizyjne, aby ewentualny serwis sprzętu był zupełnie bezproblemowy.
Obok znajduje się zmywarka w zabudowie.
[ciąg dalszy pod zdjęciem]
Otwarte szafki wiszące montowane do sufitu to kolejny sposób na wyciśnięcie z niewielkiej przestrzeni jak najwięcej miejsca. Brak drzwiczek i tyłów oraz naturalne wybarwienie sklejki sprawia, że całość nie przytłacza.
Całość została zbudowana w naszej stolarni i przetransportowana w modułach na miejsce. Projektując poszczególne części musieliśmy wziąć pod uwagę możliwości logistyczne – mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze kamienicy z wąską klatką schodową. Montaż przebiegł sprawnie i czysto, ponieważ zgodnie z naszą technologią nie docinamy niczego na miejscu, a jedynie składamy gotową kuchnię jak wielkie puzzle.
[ciąg dalszy pod zdjęciem]
Mały metraż to zawsze wyzwanie, jednak zgodnie z życzeniem Klientek udało nam się stworzyć relatywnie dużą kuchnię, wykorzystując maksymalnie dostępną przestrzeń.
Ciekawostką jest pewne zdarzenie – instalator niestety źle podłączył zmywarkę, co zostało odkryte przez klientki dopiero po około miesiącu. Przez ten czas z nieszczelności sączyła się woda, podsiąkając pod panele podłogowe i w efekcie niszcząc je. Okazało się, że meble pozostały nienaruszone – dokładna impregnacja olejowoskiem każdego elementu, również wewnątrz, dała radę!
Pani Agata podczas sesji zdjęciowej jej wymarzonej kuchni zdradziła nam, że lubi zaczynać dzień obserwując kuchnię z perspektywy sypialni…
